Reklamowane szkolenia dla menadżerów z zakresu posługiwania się narzędziami wpływu zamiast pozytywnej energii oraz dobrych zmian mogą przynieść rozczarowanie i irytację. Po prostu narzędzia muszą być adekwatne do kultury organizacji. Jeżeli ją wyprzedzają, to efekt nie będzie zadowalający, po prostu nie zadziałają.
Niedawno uczestniczyłem w konferencji poświęconej motywacji. Wykład dyrektorki HR jednego z banków był bardzo profesjonalnym przekazem, jakich to narzędzi warto używać, aby radzić sobie lub przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu pracowników. Taką znajomość działania oceniam jako prawdziwe i dobre rzemiosło. Poznanie tej ogromnej wielości narzędzi i instrumentów (kilkanaście upakowanych slajdów) jest oczywiście warte poświęconego czasu na ich przetrenowanie, potem właściwe zastosowanie, ale pod jednym warunkiem.
Nawet najlepsze narzędzia i instrumenty użyte w działaniu z pracownikiem nie będą skuteczne w firmie czy organizacji, w której nie ma ani atmosfery, ani klimatu, czy kultury współpracy by mogły dobrze zadziałać. Dlatego warto spojrzeć na ten ważny obszar działania z zupełnie innej perspektywy – nie hierarchicznego zarządzania, ale przywództwa.
Środowisko angażujące
Najkrócej można więc powiedzieć, że niezbędne jest środowisko angażujące. Bez tego wyjątkowego klimatu możemy nawet z dużą dozą pewności spodziewać się wręcz irytacji naszych menadżerów, ponieważ brak ważnych systemów w organizacji może niwelować prawie do zera wdrożeniowe wysiłki przeszkolonego i już z tą nową wiedzą lidera. Dlatego konkretnie nazywam to jedynie dobrym rzemiosłem, ponieważ bez rzeczywistego przywództwa, a z hierarchicznym zarządzaniem te miękkie kompetencje naszych liderów będą trafiały w próżnię i mogą być nawet uznane za nowe instrumenty manipulacji. Podobnie nawet jak zdarza się, że i coaching nazywany jest, jako nowa metoda prześladowania, czyli; „zjebka, ale z happy endem”.
Z perspektywy doświadczonego przywódcy
Ta prezentowana wiara o skuteczności używania właściwszych określeń, zwrotów i takiej przesadnej „nowomowy” jest jedynie po stronie szkoleniowców. Z perspektywy doświadczonego przywódcy jest jednak oczywiste, że bez adekwatnej kultury i środowiska angażującego prawdziwego przełomu nie dokonamy, „biorąc z półki kolejne zestawy narzędzi”. – Nie jest ważne zrobić rzecz dobrze. Ważniejsze jest zrobić rzecz dobrą! – podkreślał w „Traktacie o dobrej robocie” prof. Kotarbiński, jeden z mistrzów nauk o organizacji. Stąd wniosek, że samo wyposażenie naszych liderów w wiedzę, jak posługiwać się całymi zestawami dobrych narzędzi, nie prowadzi automatycznie do dobrego rezultatu.
Wdrożenie systemów
Zatem sednem jest uprzednie dopracowanie oraz wdrożenie bardzo istotnych systemów, które uczynią z tych narzędzi nie proste wytrychy, a prawdziwą i skuteczną skarbnicę instrumentów planowania współpracy, partnerstwa, a także budowania zaufania. Ten ostatni aspekt, połączony z szacunkiem, jest prawdziwym fundamentem zaangażowania.
Jakie systemy są tu najistotniejsze?
1. Filozofia firmy, czy organizacji (częściej jako wizja, misja itp.).
2. System kompetencyjny rozwoju pracowników i takiegoż wynagradzania.
3. System godnościowy nagradzania.
4. System powszechnej, sprawiedliwej racjonalizacji.
5. System rozmów miesięcznych, rocznych i anonimowych ankiet (co 2-3 lata) jako niezwykle pożądany program informacji zwrotnej. Systemowy feedback.
6. System partnerskiego wdrażania nowych projektów. Perfekcyjny metodą; Relacyjne Podejście Procesowe
Prawdziwym kluczem są zatem dopracowane i wdrożone systemy nazywane kulturą organizacyjną z wbudowanym środowiskiem angażującym. Wówczas te narzędzia dla wykorzystania miękkich kompetencji naszych liderów pozwalają na osiąganie ponadprzeciętnych i wręcz niespodziewanych rezultatów.
MIROSŁAW WOLSKI
Mirosław Wolski – absolwent Politechniki Poznańskiej (1975 r.) na kierunku Maszyny Robocze i Pojazdy. Inżynier Konstruktor z doświadczeniem w zbudowaniu, rozbudowaniu i rozwinięciu czterech fabryk. Zawodowo przeszedł drogę od mistrza, przez dyrektora, po prezesa. Od wielu lat w kadrze zarządzającej Schattdecor. Obecnie zasiada w radzie nadzorczej firmy. Autor książki „Biznes z Klasą” opisującej m.in. Relacyjne Podejście Procesowe, czyli metodę działania w relacji i z zaangażowaniem wszystkich uczestników procesu, wiodącą do trwałej i efektywnej skuteczności.